Święta, sylwestry, nowe roki i koniec tej bezecnej rozpusty! Rozmaitych zmotoryzowanych powrotów czas. Ja również zaraz udaje się w 465 kilometrową podróż do naczelnej guberni naszego nadwiślańskiego raju. Oto 7 sytuacji i osobistości, które prawdopodobnie spotkam przez najbliższe 5 godzin:
- Rezydent lewego pasa- wersja slow
Za jakieś 135 kilometrów pan kierownik będzie skręcał w lewo, aby uniknąć stresu już zawczasu zmienia pas i okupuje go aż do rzeczonego skrętu. - Starcie tytanów
Wszyscy znamy ten moment kiedy jeden kierowca ciężarówki postanawia wyprzedzić swojego kolegę po fachu. Trwa to bez mała tyle co przeczytanie całej trylogii Tolkiena i jest tak porywające jak fabuła Zmierzchu. W międzyczasie masz czas na to, aby się upić, przebiec maraton, wytrzeźwieć i wrócić za kółko. - Telepatia
Gdyby istniała na świecie taka magiczna siła, dzięki której można by podzielić się z pozostałymi kierowcami chęcią zmiany pasa, bądź skrętu w prawo… O czekaj, jest! Kierunkowskaz.
- Sprytny slalomista
Sprytny i zwinny jak skrzyżowanie Lisa Witalisa i Alberto Tomby, lawiruje między pasami- to oponka w prawo, to oponka w lewo. Brawo dla niego! Szelmostwa jego wyczarowały mu bowiem całe 10 metrów przed tobą w korku. - Lustereczko, powiedz przecie!
Na trasę wyjeżdża maksymalnie 2 razy do roku, nie umie jeździć i nigdy się nie nauczy. Nawet ameba i pantofelek szybciej pojęłyby zasady ruchu drogowego. Ulubiona trajektoria jazdy to ‘prosto’ przy czym zupełnie nie interesuje go, co dzieje się na drodze. Nie wie też po co w samochodach montuje się aż tyle lusterek, podejrzewa, że z czystej próżności. Sam nigdy z nich nie skorzystał i nie skorzysta.
- Zabawa w podchody
Wyprzedza cię żwawo i zdecydowanie tylko po to aby zjechać na twój pas i zacząć się wlec. Wyprzedzasz go. Nagle przypomina sobie, że jednak może chciałby szybciej niż ty, więc znów cię wyprzedza. W konsekwencji decyduje jednak, że wolałby wolno. I tak przez kolejne 200 km. - Rezydent lewego pasa- wersja nitro
Zawsze pędzi 220km/h na ekspresowej dwujezdniowej, pojawia się nie wiadomo skąd akurat w momencie kiedy wyprzedzasz jegomościa lub dobrodziejkę po swojej prawicy. Używa absolutnie wszystkich znaków dźwiękowo-wizualnych i siedzi ci na ogonie jak kura na grzędzie.
Szerokiej drogi! A jakie są wasze typy?
* Wszystkie typy kierowców zostały opisane męskoosobowo ze względu na to, że tak autorce było łatwiej. Pragnie ona zaznaczyć, że co powyższe odnosi się do płci obydwu.